Motoryzacyjni sympatycy bez wątpienia nie cieszą się z tego, że aktualnie trwający sezon Formuły 1 powoli się kończy. Podczas ostatniego weekendu poznaliśmy już wszystkie najistotniejsze rezultaty obecnego sezonu. Po trwającej dziewięć lat hegemonii Mercedesa zespół Oracle Red Bull Racing zdołał wywalczyć tytuł mistrzowski konstruktorów. Trwający obecnie sezon jest dla zespołu RB Racing świetny pod niemal każdym względem i nie da się tego ukryć. Przede wszystkim należy wiedzieć o tym, w jak niezwykłej dyspozycji jest w obecnej chwili Verstappen. W trakcie wyścigu o Grand Prix Japonii mistrz F1 z zeszłego sezonu zagwarantował sobie kolejny tytuł z rzędu. Holender teraz ma możliwość doszczętnie skoncentrować się na ustanawianiu kolejnych rekordów. Triumf w trakcie niedzielnego wyścigu sprawił, że Max wyrównał rekord ilości zwycięstw podczas jednego sezonu.
Obecnie rekord ten to 13 wygranych, lecz Holender ma możliwość, żeby zdecydowanie go poprawić. Do końca tego sezonu pozostały 3 wyścigi i kierowca Red Bull Racing może spokojnie zwyciężyć każdy z nich. Verstappen podczas trwania GP w Austin po raz kolejny udowodnił, dlaczego jego dominacja w trakcie sezonu 2022 jest aż tak wielka. Max Verstappen jeździ fenomenalnie i w dodatku w ciężkich warunkach umie dowieźć zwycięstwo w wyścigu. Dla mistrza Formuły 1 początek wyścigu o GP USA był niezwykły. Zdołał już przed pierwszym zakrętem wyminąć Sainza i miał możliwość, by powiększać swoją przewagę nad resztą stawki. Holenderski kierowca stracił bardzo dużo cennych sekund w trakcie pobytu w boksie, ponieważ wystąpił problem przy zmianie kół. Wszystko wskazywało na to, że z tego skorzysta zdobywca siedmiu mistrzowskich tytułów Hamilton, który objął prowadzenie. Kierowca z Holandii jednak nie miał w planach się poddawać i dał radę dognać Lewisa Hamiltona, a potem go wyminąć. Kierowca Red Bulla w końcowym rozrachunku wygrał w wyścigu o GP Stanów Zjednoczonych, na drugim miejscu był Hamilton Lewis Hamilton, a podium uzupełnił Leclerc z ekipy Scuderia Ferrari.